11 sty 2015

Rozdział 8

PERSPEKTYWA ANDRZEJA 
Obudziłeś się rano, właściwie popołudniu, bo kiedy spojrzałeś na zegarek widniała na nim 13. W głowie cały czas miałeś obraz wczorajszej imprezy. Czyli, że ty i Ania jesteście parą? Nie, to nie możliwe na pewno tylko wyobraziłeś sobie tą rozmowę po pijaku. Ale zaraz przecież nie spożywałeś wczoraj alkoholu, byłeś całkowicie trzeźwy, czyli to jednak prawda, to wszystko się wydarzyło. Przypomniałeś sobie, że miałeś umówić się dzisiaj z Anią. Zerkasz na telefon, widnieje na nim wiadomość:
Cześć, kawa nadal aktualna? Jeśli tak, to o której?
Szybko odpisujesz dziewczynie.
Oczywiście, zapraszam do mnie na 15 :)
Odkładasz komórkę na półkę i ociężale podnosisz ciało z łóżka. Robisz sobie jajecznicę, którą traktujesz już jak obiad. Po posiłku postanawiasz ogarnąć mieszkanie, a potem udajesz się do cukierni za rogiem po kawałek uwielbianej przez Anię szarlotki. Kiedy wracasz do mieszkania jest już 14:30, postanawiasz przygotować swoją mowę, którą masz zamiar wygłosić przed swoim gościem. Nie masz jednak dużo czasu, a słowa nie sklejają ci się w żadne sensowne zdania. W końcu postanawiasz iść na żywioł i mówić to co w danym momencie nasunie ci się do głowy i co podpowie serce. Kilka minut przed 15 słyszysz dzwonek do drzwi, twoje serce wali jakby chciało wyskoczyć ci z klatki piersiowej. Zdenerwowany idziesz otworzyć.
- Cześć mała.- Witasz dziewczynę promiennym uśmiechem i całujesz jej policzek.
- No hej.- Pomogłeś Ani rozebrać kurtkę i poprowadziłeś ją do salony. Potem szybko podałeś kawę i usiadłeś obok dziewczyny.
- Chyba musimy porozmawiać.
- Też tak myślę, więc..
- Proszę pozwól, że ja zacznę.- Przerwałeś jej, bo nie wiedziałeś jak długo jeszcze mógłbyś utrzymać w sobie zgromadzone emocje. Dziewczyna pozwoliła ci, więc zacząłeś swój monolog.- Wczoraj ani ja, ani ty nie byliśmy pijani. Pamiętam wszystko i wiem, że robiłem to co podpowiadało mi serce. Znamy się dopiero od miesiąca, ale ja czuję między nami ogromną więź. Za każdym razem kiedy się spotykaliśmy chciałem poznawać większą cząstkę ciebie. Wtedy u mnie, kiedy się pocałowaliśmy wiedziałem już, że nie jesteś dla mnie obojętna. Ta wczorajsza impreza była moim pomysłem na spędzenie tego wieczoru z tobą. Widać udało się i mam nadzieję, że teraz ponawiając swoje pytanie zostanę wyśmiany, za to, że się powtarzam i odpowiedź też będzie ta sama.- Zakończyłeś mowę cały czas wpatrując się w oczy Ani, teraz zauważyłeś w nich łzy i nie wiedziałeś z jakiego powodu się one pojawiły. Chciałeś o to zapytać ale towarzyszka cię uprzedziła.
- Andrzej moja odpowiedź się nie zmieni, to wszystko co mówiłam wczoraj płynęło z mojego serca. Sama nie wiem jak w tak krótkim czasie mogło powstać między nami tak duże uczucie. Nie chce się powtarzać, bo na pewno dobrze pamiętasz moje wczorajsze słowa, myślę, że wystarczy tylko TAK, a jeśli chodzi o łzy to są one tylko i wyłącznie dowodem mojej radości.
- Ania! Kocham cię!- Wykrzyczałeś na cały blok.
- Ja ciebie też wariacie.- Powiedziała a ty złączyłeś wasze wargi. Trwaliście w pocałunku, już teraz oficjalnie jako para. Byłeś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Oderwaliście się od siebie, objąłeś Anię swoim ramieniem i zaczęliście zajadać szarlotkę.
- Wiesz już wtedy, w Łodzi zobaczyłem w twoich oczach to coś.- Oświadczyłeś.
- Nigdy nie myślałam, że zakocham się w kimś tak szybko, a teraz mam przy sobie najwspanialszego mężczyznę, który w dodatku jest moim chłopakiem.
- A ja nigdy nie wierzyłem w miłość od pierwszego wejrzenia, a jednak. Widać ludzie się zmieniają, a marzenia spełniają.- Powiedziałeś i pocałowałeś Anię w czoło. Posiedzieliście jeszcze trochę, opowiadaliście sobie o swoich rodzinach, a nawet planach na przyszłość. Około 19 odwiozłeś swoją dziewczynę do domu i wróciłeś do swojego mieszkania
PERSPEKTYWA ANI
 Kiedy weszłaś do mieszkania nadal nie mogłaś uwierzyć w to co się dzieję. Andrzej został twoim chłopakiem, czułaś się przy nim tak bezpiecznie i swobodnie, byłaś zakochana już teraz wiedziałaś to na sto procent. Ty wiedziałaś to teraz, ale Karol mówił ci o tym wcześniej. Postanowiłaś się z nim spotkać. Napisałaś smsa do Kłosa i już po chwili szłaś w stronę pobliskiego parku. Usiadłaś na jednej z ławek i czekałaś na środkowego.
- Cześć, co jest?- Powitał cię zaniepokojonym głosem.
- Cześć, nic się nie stało po prostu chciałam z tobą porozmawiać. A nie zaraz właściwie to się stało.
- No mów już, bo nie wytrzymam.
- Miałeś racje.
- No ja zawsze mam rację, ale z czym tym razem?
- No ze mną i z Endrju, bo my.....
- Ha wiedziałem! Gratulacje, gratulacje. Zaraz pędzę do Wronki to opić!- Zawołał uradowany
- Dzięki, ty to za wszystko byś chciał pić.
- Jak jest okazja to czemu nie. Ale po co w ogóle mnie tu ściągnęłaś?
- Jak to po co? No żeby ci powiedzieć, że miałeś racje, a poza tym musiałam to z siebie wyrzucić, bo strasznie się cieszę.
- Super ja też! Będziemy chodzić na podwójne randki.
- Haha jak dla mnie spoko. Musimy jeszcze zapytać naszych drugich połówek.- Moja druga połówka, jak to ładnie brzmi, dotarło do ciebie, że teraz twoje życie będzie wyglądało inaczej. Porozmawiałaś jeszcze chwile ze swoim przyjacielem, bo tak chyba możesz nazywać Karola, z którym świetnie się dogadywałaś i wróciłaś do domu. Nie mówiłaś nic Kasi bo już spała, ale jutro cię to nie ominie. Szybko się wykapałaś i z obrazem roześmianej twarzy twojego chłopaka przed oczyma zasnęłaś.

Witajcie! Jak wrażenia po Gali Mistrzów Sportu? Ja do końca byłam pewna wygranej Mario no ale cóż. Kamil też zasłużył :)  Widziałyście partnerkę Andrzeja ? :> A tak w temacie to rozdział trochę krótszy, bo chwilowy brak natchnienia, ale mam nadzieję, że Wam się podoba :) Komentujcie, bo to pomaga! :)
Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Kolejne cudeńko ;*
    No i jest gittes. Są razem i jest tak słodko xD
    Brakuje mi tylko Wojtka i Kaśki...

    P.S. co do gali, to miałam nadzieję że Mariusz wygra, ale dla mnie i tak jest najlepszy i wcale nie przegrał ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny :) Fajnie, że są już parą ;D
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! :D
    Super, że są parą. Oby byli szczęśliwi. :D
    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy następny rozdział jest jeszcze lepszy. A ten po prostu jest genialny.
    Cieszę się, że Andrzej i Ania wreszcie są parą. :) czekam na następny.
    Pozdrawiam,
    Karolina R. :*

    OdpowiedzUsuń
  5. super rozdział jak i całe opowiadanie :) z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały :D

    Zapraszam na epizod III - http://milosna-kombinacja.blogspot.com/2015/01/epizod-iii.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Andrzej i Ania oficjalnie razem.. słodko! :)
    Czekam na kolejny rozdział! :)

    natkagphotography.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaj Wojtka i Kasię :D nie no.. tak słodko :)
    Zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń